Autor |
Wiadomość |
Natik |
Wysłany: Pią 23:08, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
lolaa napisał: | kinga tez lubie (zielona mila to klasyk) |
po lekturze zielonej mili nie spałam 2 dni... a jak obejrzałam film to nie jadłam jakiś czas nic ale się nie zraziłam |
|
|
volley |
Wysłany: Nie 22:00, 14 Maj 2006 Temat postu: |
|
a ja tam lubię film "Chicago" (ah ten sound track ) i "Ludzie honoru" (eh te filmy sądownicze:) a i jeszcze "Catch me, if you can" jest niezłe, oglądałam go wczoraj wiec jeszcze coś pamietam:P(oh ten sprytny i autentyczny Frank) |
|
|
lolaa |
Wysłany: Nie 20:02, 14 Maj 2006 Temat postu: |
|
ksiazka hmmh lubie ogolnie dana browna (kod leonarda tez fajny) paulo cohelo uwielbiam (niech mi ktos powie ze alchemik nie jest rewelacyjny!! to"gongi") kinga tez lubie (zielona mila to klasyk a sklepik z marzeniami ahhhh) a film sama nie wiem ... widzialam za duzo zeby wybrac ulubiony najwieksze wrazenie do tej pory robi na mnie ta najstrarsze wersja egzorcysty z tymi tanimi efektami (jak na tamte czary to nie zly jest) |
|
|
gOda |
Wysłany: Sob 10:22, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
Mi się podobał film "Obłęd" ("The jacket") z Adrienem Brody i Keirą Knightley. Film nie taki stary więc ja zupełnie nie zgodzę z tym co ktoś kiedyś powiedział, że z biegiem czasu robi się coraz gorsze filmy. I chyba od czasu jego oglądnięcia polubiłam filmy psychologiczne, bo do tamtej pory uznawałam tylko horrory i komedie :p
A z książek to jakiejś ulubionej nie mam. No cóż może dlatego, że za dużo filmów oglądam a za mało ich czytam |
|
|
Kolebka |
Wysłany: Pią 10:18, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
film: hmmm na mnie najwieksze wrażenie wywierają wszystkie filmy z Johnnym Deppem
"Nawiedzony"->książka,którą mogę czytać po 1000 razy i mi się nie znudzi...:]
to samo |
|
|
Alexiell |
Wysłany: Czw 22:58, 11 Maj 2006 Temat postu: |
|
-wywiad z wampirem... po prostu rewelacyjny film...
-armagedon- kocham tą muzykę
-Moulin rouge- byłam uzalezniona od ściezki dźwiekowej
a książki...
-Milczenie owieczek czyli rzecz o aborcji K.Szczuki-> zmienila trochę mój swiatopogląd... to trzeba przeczytać
- Zielona mila s.Kinga-> daje do myślenia
-Narrenturm Sapkowskiego -> Swietny styl pisania
-Wszystko Pratcheta -> bo tak
same Question |
|
|
przemyslavitz |
Wysłany: Czw 21:52, 11 Maj 2006 Temat postu: |
|
Dla mnie są to 2 filmy: Szeregowiec Ryan i Szyfry Wojny. Bardzo realistyczne sceny (np. desant na plaże Omaha) i świetnie ukazana atmosfera panująca między żołnierzami.
To samo pytanie |
|
|
Natik |
Wysłany: Czw 21:13, 11 Maj 2006 Temat postu: |
|
Ja chce zostać instruktorką narciarstwa :p
Ksiązka/film, które w ostatnich latach wywarła na was największe wrażenie. Uzasadnienie mile widziane :p |
|
|
gOda |
Wysłany: Nie 10:32, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
O jejku jejku
Ja to bym chciała, żeby wszystkie moje plany życiowe i cel zostały zrealizowane |
|
|
lolaa |
Wysłany: Pią 22:46, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
a mi sie marzy wycieczka do rio na karnawal zobaczyc najlepsza szkole tanca w brazli na sambodromie i tanczyc sambe cala noc na srodku ulicy w rio |
|
|
przemyslavitz |
Wysłany: Pią 16:15, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
Ja mam parkę koszatniczek. W sumie, to jednym z marzeń jest wykonać skok ze spadochronem z ok. 6000 metrów... |
|
|
Kolebka |
Wysłany: Pią 9:58, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
a no tak,to chyba wszyscy o tym marzą a mi się marzy profesjonalny trening z ośmiokrotną mistrzynią świata w jeździectwie,która ponadto posiada dwa olimpijskie złota...z Anky van Grunsven z tym bardziej przyziemnych spraw to chciałabym mieć parkę koszatniczek....
the same question |
|
|
Alexiell |
Wysłany: Czw 22:57, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
najbardziej osiagalne marzenie na chwilę obecną.... zmienić wychowawcę
to samo |
|
|
Nemezisowa |
Wysłany: Czw 12:24, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
Ja zawsze odkąd pamiętam chciałam być archeologiem, ale w czerwcu ubiegłego roku mi odbiło i poszłam na biol-chem
ponawiam pytanie |
|
|
Natik |
Wysłany: Czw 11:05, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
Dobre pytanie!
Moje marzenie z dziecinstwa, żeby być pilotem śmigowca niestety nie leżą w strefie realizacji, nad czym ubolewam!
Teraz marzą mi sie studia na UJ I mąż Irlandczyk... [joke].
Dalej to samo pytanie. |
|
|